Szwedzi w finale mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych! Zespół Kristjana Anderssona po niesamowitym spotkaniu wygrał po dogrywce półfinałowe derby Skandynawii z Duńczykami 35:34 (16:14; 28:28) i w niedzielę zagra o złoto z Hiszpanią, która niespodziewanie okazała się lepsza od Francji. Transmisje w TVP Sport, na stronie SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej. Finał także w TVP3.
Ten mecz miał się skończyć w regulaminowych 60 minutach. Na 123 sekundy przed końcem gry Jim Gottfridssson rzucił 28. bramkę dla Szwedów i jego drużyna miała wtedy przewagę trzech goli. Na ławce rezerwowi cieszyli się już z sukcesu, na boisku zawodnicy wyczekiwali ostatniej syreny. Sukces był blisko.
Tymczasem Duńczycy szybko rzucili dwie bramki, a później, gdy osiem sekund przed upływem czasu Jerry Tollbring obił słupek ich bramki, z zimną krwią doprowadzili do dogrywki. Niesamowitym podaniem przez pół boiska popisał się Mikkel Hansen, a bezcenne trafienie zanotował Lasse Svan Hansen.
Przez rzut Svana tytuł bohatera meczu stracił Andreas Palicka. 31-letni Szwed bronił wcześniej jak natchniony, ratując zespół zwłaszcza na początku i w końcówce drugiej połowy, kiedy kolegom zupełnie nie szła gra w ataku.
31-latek śrubował wtedy swoje statystyki – w ciągu pięciu pierwszych minut po przerwie odbił aż sześć piłek, a w samej końcówce, gdy Szwedzi grali w osłabieniu, zanotował kolejne dwie parady. Wobec rzutu Svana był jednak bezradny.
Duński skrzydłowy nie zawiódł w kluczowym momencie, ale wcześniej to wspomniany już Hansen i Rasmus Lauge Schmidt "ciągnęli" grę zespołu. W sumie rzucili aż 23 bramki. W szwedzkim zespole błyszczeli natomiast Jim Gottfridsson i Mattias Zachrisson. Ten drugi zdobył w dogrywce dwa gole, tak jak i Linus Arnesson, którego bramka zapewniła Szwedom wygraną.
Arnesson przed piątkowym meczem rozegrał w trakcie całego Euro zaledwie kilka minut, a przeciwko Danii dostał szansę, bo trenerowi Anderssonowi z gry wypadło trzech ważnych graczy drugiej linii − Simon Jeppsson (choroba), Albin Lagergren i Johan Jakobsson (kontuzje). Młody trener musiał rotować składem i choćby dlatego na rozegranie przesunął ze skrzydła Zachrissona.
Mimo problemów kadrowych, Szwedzi od początku przeważali. Prowadzili 3:1, 12:8 oraz 19:14. Duńczycy ruszyli w pogoń w ostatnim kwadransie. W 55. minucie było już 25:25, ale Szwedzi znów odjechali. Gdy w dogrywce po raz kolejny odskoczyli, Duńczykom nie starczyło czasu na ponowne doprowadzenie do remisu.
Dla Szwedów to pierwszy finał mistrzostw Europy od 2002 roku, gdy na własnych parkietach zdobyli trzecie złoto z rzędu. Erę wielkich sukcesów na Starym Kontynencie zapoczątkowali w 1998 roku, gdy w finale pokonali Hiszpanów. Teraz do powtórki tego meczu dojdzie w Chorwacji.
37 - 29
Aalborg Haandbold
24 - 27
Barca
35 - 21
MKS PR URBIS Gniezno
25 - 27
KPR Gminy Kobierzyce
28 - 27
Sporting CP
26 - 26
Veszprem HC
29 - 30
M. HB
26 - 26
THW Kiel
28 - 27
Bidasoa Irun
26 - 29
SG Flensburg-Handewitt
42 - 37
Runar Sandefjord
27 - 27
FTC-Rail Cargo Hungaria
30 - 29
Team Esbjerg
26 - 29
Metz Handball
24 - 25
Gyoeri Audi ETO KC
37 - 28
HC Izvidac
25 - 28
KPR Ruch Chorzów
27 - 24
Energa Szczypiorno Kalisz
29 - 25
KGHM MKS Zagłębie Lubin
31 - 25
KPR Gminy Kobierzyce
16:00
PGE MKS FunFloor Lublin
14:00
Odense Haandbold
16:00
HB Ludwigsburg
17:00
Sośnica Gliwice
17:00
Młyny Stoisław Koszalin
18:00
AEK Ateny
12:00
Brest Bretagne HB
14:00
CSM Bukareszt
15:00
HC Alkaloid
16:45
Limoges Handball
18:45
GOG
18:45
MT Melsungen
18:45
FC Porto
18:30
Piotrcovia Piotrków Tryb.
16:00
KPR Gminy Kobierzyce
16:00
KGHM MKS Zagłębie Lubin
16:45
Fuechse Berlin
18:45
HBC Nantes
16:45
SC Magdeburg
18:45
OTP Bank-Pick Szeged
13:00
Ikast Haandbold
16:00
JDA Bourgogne Dijon
14:00
Piotrcovia Piotrków Tryb.
16:00
Energa Start Elbląg